Tradycyjnie swój fotoreportaż ślubny rozpoczynam od przygotowań Pani młodej.
Tym razem fryzura była już gotowa, porobiłem sobie zdjęcia detali w oczekiwaniu na Panią od makijażu.
Szybki przejazd do Pana młodego i jak to u faceta ... 3 minuty, ubrany i gotowy do tego ważnego dnia w życiu :-)
ślub ...
wesele ...
Niespodzianka, niespodzianka !!
Na weselu grała kapela, ale...
Marcin (brat Pana młodego) wyciągnął swoją konsolę i zagrał kilkadziesiąt minut muzyki w swoim stylu w ramach niespodzianki dla młodych.
Marcin to jedyny DJ, którego ja zawsze polecam kolejnym parom.
Dodatkowo w 2009r. wraz z kolegą sprawili, że moje wesele było wyjątkowe.
Więc bierzcie chłopaka :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz