To już ostatni post o Ani i Michale, ukazujący tym razem samą ceremonię ślubną.
Pana młodego eskortowali koledzy ...
Wnętrze świątyni miało niecodzienne, błękitne barwy ścian i piękny wystrój.
" Pochylcie głowy na błogosławieństwo ... "
Musicie przyznać, że kościół na zewnątrz wcale się tak nie zapowiadał.
Teraz przed młodymi całonocna impreza :-)
Oj działo się.
Wesele zostaje do prywatnego wglądu młodych i gości.
Postanowiłem natomiast wrzucić 3 zdjęcia z drugiego dnia.
Poprawiny odbyły się pod hasłem : "Hawajska impreza".
Wszyscy goście dzierżyli na szyjach wieńce z hawajskich kwiatów i doskonale bawili się przy i w basenie.
Całe szczęście, że pogoda dopisała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz