sobota, 10 kwietnia 2010

Śpieszmy się kochać ludzi ...

Dzisiaj rozpoczynam nowy sezon ślubny.
Na 12:30 wybieram się na przygotowania do pana młodego.
Sprzęt gotowy, baterie naładowane, pomysły w głowie ... wszystko gra.
Niestety dzisiejsza poranna wiadomość nie należy do najweselszych.
Mam tylko nadzieję, że dzisiejszej parze młodej nic nie jest w stanie zepsuć tego wspaniałego dnia.
Mnie osobiście wiadomość o śmierci tylu ważnych osób mocno poruszyła :-(
Może nie pałałem miłością do Lecha Kaczyńskiego, ale śmierć prezydenta RP ...
:-(

To był mój Prezydent!





Śpieszmy się Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby wiedzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz