poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Z ptakiem w ręku !

Podczas jednej z ubiegłorocznych sesji ślubnych nad Pogorią przyleciał do nas gołąbek.




Przyleciał i nie chciał odfrunąć ...





Tresowany jakiś czy co?






Zdjęcia zrobił mi pan młody :-)






Ptasia grypa była w modzie w tym okresie...
Gołąb siedział ...
siedział ... i siedział ...




I odleciał ...






Nikomu nic się nie stało.
Nikt nie zachorował .
A gołąbek nadaj żyje długo i szczęśliwie.
Przynajmniej mamy taką nadzieję :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz