niedziela, 10 kwietnia 2011

Plan teledysku zespołu Valhalla.


Zanim zaczniecie przeglądać dzisiejszy post proponuję kliknąć na poniższy link i oglądać słuchając tego utworu :

Valhalla

Wczoraj nagrywaliśmy zdjęcia do produkcji teledysku zespołu Valhalla z Dąbrowy Górniczej, który już znacie z filmu "The Crux". Tam kapela udzieliła swojego utworu "Bite" do trailera.


W zeszłym tygodniu kręcone były sceny z zespołem, wczoraj natomiast cześć nadająca fabułę teledyskowi.







Na planie oczywiście całość ogarniała ekipa z Cameleon Studio z Dąbrowy Górniczej.
Po tak dobrej produkcji jaką jest "The Crux" postanowili zrealizować teledysk dla ww kapeli.
Dzisiaj niestety nie zdradzam szczegółów , zapraszam jedynie na fotosy z planu.



















Reprezentacja Mysłowickiej Sekcji Aikido z Mysłowic oraz gościnnie mój serdeczny friend Maciek (z którym sam się uczyłem Aikido) mieli swój niemały udział w tym przedsięwzięciu. Po prawej stronie Ania. (o niej później)























































































Portrety ...
aby pokazać stroje, które zostały stworzone na potrzeby teledysku :-)
Wspomniany wyżej Maciek ...







Sebastian ...







Tygrys ...






Arek ...







Marcin ...








Krzychu ...








Oskar ...








Zapomniałem dodać na początku, że kolejny raz zostałem wyróżniony i grałem głównego bohatera :-) Wielkie dzięki dla Cameleon Studio i dla zespołu Valhalla za zaufanie i pokładane we mnie nadzieje. Mam nadzieję, że się sprawdziłem.







Ania ...
Modelka, z którą miałem raz przyjemność współpracować podczas małej sesji.
LINK
Nie do końca dobrze czuła się w tym ubraniu i z brudną buzią haha
Jeśli chodzi o grę aktorską, stanęła na wysokości zadania. Wczuła się maksymalnie. To ja patrzyłem jej w oczy, gdy się mną zajmowała. Gdy kamera ruszała, ona przenosiła się w scenariusz filmu. Wielkie dzięki Aniu.















Zimno było niemiłosiernie, a do tego wiatr urywał głowy. Natomiast nie wszystkie stroje były wystarczająco ciepłe :-)







































































Do układów sztuk walk przykładali się wszyscy trenujący aikido. Pomysły się mnożyły, potem przekładaliśmy je na rzeczywistość filmową.













































































































Niewiele zdradziłem i dobrze. Wszyscy czekamy na efekt końcowy. Plan filmowy to prawdziwe wyzwanie, ale i doskonała zabawa. Cieszę się, że mogłem wziąć udział w tym przedsięwzięciu i dziękuję wszystkim znajomym, których namówiłem na tą produkcję. Dla większości to pierwsze spotkanie z filmem :-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz