wtorek, 9 lutego 2010

I to jest właśnie AIKIDO ...

Wieś Zaróg (woj.śląskie) 25 maja 2008 roku.
Kilka moich starych zdjęć, na których się prężyłem przed obiektywem :-)










































Poniższy tekst znalazłem kiedyś w książce do Karate.
Na końcu tej pozycji autor omawiał inne sztuki walki.
Między innymi AIKIDO.
Znalazły się tam zdania, które przytoczyłem pod koniec posta.
Czytając to miałem gęsią skórkę i zapragnąłem trenować.
Nie pamiętam ile czasu upłynęło ale w październiku 2000 roku postawiłem swoje pierwsze kroki na tatami.
I tak zostałem z moim ukochanym AIKIDO.
Teraz jeszcze bardziej pojmuje te słowa:








"Pokonać przeciwnika to względne zwycięstwo.
Zawsze jest tak, że dzisiejszy zwycięzca, jutro może być pokonanym.
Stań się zatem cząstką Natury: rośnij w niej i z nią.
Jeśli poprawnie rozumiesz i słuchasz jej praw,
stajesz się jej integralną częścią i ktoś,
kto atakuje ciebie, będzie atakował samą Naturę.
Nie ma takiego, kto mógłby przełamać jej prawa.
Spróbuj zawrócić strumień
a będziesz mógł wykorzystać jego brutalną moc.
Pozwól przeciwnikowi iść tam gdzie chce
-zmień mu drogę, jeśli tego pragnie
a potem pozwól mu upaść tam gdzie chce.
Nie ma potrzeby wytężać siebie samego w nieodpowiednim momencie.
W AIKIDO nie staraj się być silnym.
Nie bądź zwycięzcą nad wrogiem,
ale przez poprawienie zasad - zwycięzcą nad samym sobą.
Potem, jeśli możesz dodać ogładę do ogłady,
nie będzie potrzeby dążyć do pokonania wroga.
Łącząc swój umysł z umysłem przeciwnika,
możesz przeniknąć jego zamiary,
roztopić się w jego ruchach, które stają się nieskuteczne.
To jest właśnie AIKIDO,
droga życia, gdzie umysł i ciało to jedność."
Morihei Ueshiba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz