sobota, 7 listopada 2009

Ania i Marcin w plenerze


Dzisiaj od 11:00 kończyliśmy to, co zaczęliśmy 24 października.




Pogoda nie była rewelacyjna, słońca raczej nie zaznaliśmy.




Na początku wycieczki zabrałem młodych w rejony dotąd mi nieznane. To zawsze przynosi dobre efekty. Jest tyle plenerów do odkrycia, że warto poszukiwać.
Poszukując natknąłem się na "przyczepową" reklamę firmy zajmującej się sprzedażą koszulek z oryginalnymi napisami.
Zdjęcia na bilbordzie sam wykonywałem na potrzeby reklamy tej firmy.
Fajnie zobaczyć swoje prace w takim wydaniu.
Przy okazji serdecznie polecam: http://www.koszulker.pl/

Złota polska jesień ...




Na placu zabaw wyglądają jak małe, niewinne dzieciaczki, nieprawdaż?


Nie obrażajcie się tak od razu. To tylko złudzenie.



Na koniec troszkę starego pleneru.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz