W dole Londyn, kto by pomyślał :-)
A taki z niego Londyn, jak z Pyrzowic - Katowice haha
Mój kuzyn Rusell, po polsku Bartek :-)
haha
Zaprosił nas do siebie i do Paryża w ramach nasze podróży przedślubnej.
W tym poście tyle o nim. Przestawiam tu samą architekturę.
Sprawozdanie z życia w Londynie w kolejnym poście.
Uliczka jakich wiele ...
Stary, poczciwy Mini.
Co prawda wydech na ziemi, ale w końcu to Londyn.
Tu wszystko pasuje.
Te reklamy widziałem na moim podręczniku do angielskiego w szkole średniej.
Chciałem się tam kiedyś wybrać ... no i proszę.
Czyli warto marzyć!
To oczywiście Piccadilly Circus.
Big Ben - w ujęciu, jakiego jeszcze nie było.
W końcu to moje ujęcia :-)
Westminster Abbey
Trafalgar Square
Jak ja go kocham.
Parlament
London Eye
Pomnik księcia wizjonera.
Trochę przyrody, której nie brakuje w Londynie.
Tower Bridge
Prawie jak lot na World Trade Center.
Parlament
London Eye
Pomnik księcia wizjonera.
Trochę przyrody, której nie brakuje w Londynie.
Tower Bridge
Prawie jak lot na World Trade Center.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz