W tym roku poza zniczami, kwiatami i zapałkami w kieszeni,
dzielnie nosiłem aparat na ramieniu :-)
Oto kilka symboli dnia dzisiejszego:
Baloniki z helem, korki, kapiszony i pistolety na strzałki oraz obwarzanki to nieodłączny element święta zmarłych. To wszystko siedzi w mojej głowie z lat mojego dzieciństwa.
Korki i kapiszony już odeszły do lamusa, baloniki jakby bardziej wypasione, tylko obwarzanki pozostały te same. Tylko wtedy ich smak był czymś niezwykłym, a dzisiaj to tylko miłe wspomnienie i uśmiech.
Prawda, że nic się nie zmieniłem? Ciągle ten sam mały chłopczyk :-)
Czasami znajomi śmieją się, że mamy za oknem cichych sąsiadów.
1. listopada widok z naszego okna ...
... bezcenny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz